Politechnika Warszawska to nie tylko spore osiągnięcia w dziedzinie nauki. Nasza Uczelnia może się również pochwalić sukcesami w sporcie. Na przełomie maja i czerwca nasi studenci i absolwenci zajęli wysokie miejsca podczas zmagań na sportowych arenach w Polsce.
W Akademickich Mistrzostwach Polski w Lekkiej Atletyce, które odbyły się w dniach 30 maja – 1 czerwca w Białymstoku, zawodnicy Politechniki Warszawskiej zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. W klasyfikacji klubowej lekkoatleci z PW zajęli drugie miejsce, ustępując jedynie Politechnice Białostockiej. Reprezentacja kobiet w klasyfikacji generalnej uplasowała się na dziesiątym miejscu.
W trójskoku srebrny medal zdobył nasz reprezentant Łukasz Stańczuk, a w sztafecie 4×100 metrów kobiet nasza drużyna w składzie: Marta Wiśniewska, Urszula Bhebhe, Natalia Gałązka, Joanna Olszewska uzyskały trzeci wynik w zawodach. Tuż za podium znalazła się sztafeta mężczyzn z Politechniki Warszawskiej, przegrywając podium z AGH o zaledwie 0,05 sekundy. Również niewiele do zajęcia trzeciego miejsca zabrakło Mateuszowi Kańczokowi w skoku dal, którego rezultat był o 7 cm krótszy od wyniku dającego podium. Łukasz Stańczuk zajął w tej dyscyplinie 5 piąte miejsce, ze stratą 8 cm do brązowego medalu.
Marcin Karwowski zdobył Indywidualne Mistrzostwo Polski w Squasha. W finałowym pojedynku pokonał Przemysława Atrasa 3:2. Mecz finałowy został rozegrany w sobotni wieczór na szklanym korce usytuowanym na placu Solnym we Wrocławiu. Marcin Karwowski został świeżo upieczonym inżynierem, absolwentem Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej. Najsłynniejszy inżynier Karwowski to Stefan, bohater serialu Czterdziestolatek. Przy takich sportowych sukcesach Marcin za niedługo może przebić popularnością tę fikcyjną postać.
Podczas Akademickich Mistrzostw Polski w Strzelectwie Sportowym (21-25 maja, Kraków, Myślenice). Podium „wystrzelała” Milena Szustorowska, studentka Politechniki Warszawskiej, która zdobyła brązowy medal. Udało jej się tego dokonać w konkurencji „Pistolet pneumatyczny 40 strzałów”.
Paweł Gregorczyk